środa, 20 maja 2020

Światowy Dzień Pszczół

20 maja obchodzimy ustanowiony przez ONZ Dzień Pszczół. Dzień najbardziej pożytecznych stworzeń na świecie.


W Polsce występuje blisko 470 gatunków pszczół. Najbardziej znana jest pszczoła miodna.
W ostatnich latach coraz więcej organizacji ekologicznych zwraca uwagę na zagrożenia, które powodują ginięcie owadów zapylających. Według nich, głównym zagrożeniem dla pszczół jest utrata siedlisk - bazy pokarmowej i lęgowej, następująca w wyniku zmian w użytkowaniu terenu. Rosnąca powierzchnia miast i areałów upraw, gęsta zabudowa terenu, częste koszenie trawników i łąk – to tylko niektóre ze zmian niesprzyjających tym owadom.

Ogromnym zagrożeniem jest intensyfikacja rolnictwa, nadmierne czy nieprawidłowe stosowanie środków ochrony roślin i nawozów, patogeny, gatunki inwazyjne, zanieczyszczenie środowiska i zmiana klimatu.
Zatem dbajmy o te małe stworzonka oraz o ich środowisko. Siejmy łąki kwietne, a w ogródkach dołóżmy wszelkich starań, aby było w nich jak najwięcej roślin miododajnych.
zdj. własne
zdj. własne


piątek, 15 maja 2020

Dzień Polskiej Niezapominajki


15 maja….. Z czym kojarzony?
Na pewno z imieninami Zofii. Wszystkim Zosiom wszystkiego najlepszego.

Tzw. „Zimna Zośka” i tzw. „Zimni ogrodnicy” (czyli imieniny 12 maja – Pankracego, 13 -maje Serwacego, 14 maja – Bonifacego) to zjawisko klimatyczne charakterystyczne dla środkowej Europy, kiedy w połowie maja, po okresie utrzymywania się wyżu barycznego nad Środkową i Wschodnią Europą (w tym nad Polską), następuje zmiana cyrkulacji atmosferycznej i przy słabnącym wyżu zaczyna napływać – wraz z niżem barycznym – zimne powietrze z obszarów polarnych. Analiza danych z lat 1881–1980, przeprowadzona przez Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Jagiellońskiego, pokazała, że w 95 spośród tych lat zaobserwowano istotne ochłodzenia w okresie 1–25 maja, przy czym aż w dziewięciu latach spadek temperatury z dnia na dzień przekraczał dziesięć stopni Celsjusza. Na podstawie tych danych ustalono, że najwyższe prawdopodobieństwo ochłodzenia występuje między 10. a 17. maja i wynosi aż 34%. Czyli krótko mówiąc, ogrodniczy, rolni, sadownicy musza w tych dniach bacznie obserwować prognozy pogody, aby w razie zapowiadanych w tych czterech dniach przymrozkach, zabezpieczyć swoje uprawy. Po tych dniach w zasadzie możemy bezpiecznie sadzić rozsady w ogródkach.

Ale jest jeszcze jedno „święto” dzisiaj.
Dzień Polskiej Niezapominajki.
Dzień ustalony 15 lat temu. W tym dniu promujemy szczególnie walory polskiej przyrody i różnorodność biologiczną, przypominamy o potrzebie jej ochrony. Dodatkowo „nie-zapominajka” ma na celu zachowanie od zapomnienia ważnych chwil w życiu, osób, miejsc i sytuacji, lokalnych tradycji. Święto to zachęca nas do pamiętania o bliskich, życzliwości i otwarcia na drugiego człowieka, dostrzeżenia go na własnym osiedlu, dzielnicy czy mieście, przypomina o istocie dbania o nasze otoczenie.
Obchody Dnia Niezapominajki zapoczątkował redaktor Programu I Polskiego Radia Andrzej Zalewski, pomysłodawca i autor audycji "Ekoradio".

ETYMOLOGIA słowa: Jest kilka równie prawdopodobnych historii związanych z pochodzeniem nazwy „niezapominajki”. 
Według mitologii germańskiej, gdy bóg nazywał wszystkie rośliny, małe niebieskie kwiatki krzyknęły: „Panie, nie zapomnij o nas!”; „Niezapominajki – tak będziecie się nazywać”.

Inna legenda mówi, że mały Jezus powiedział do Maryi, że chciałby, by przyszłe pokolenia mogły zobaczyć kolor jej oczu, więc dotknął ich, poruszył ręką i na ziemi wyrosły niebieskie kwiatki.

Jeszcze inna historia, tym razem romantyczna, wspomina rycerza, który spacerując ze swą lubą skrajem rzeki nachylił się, by zerwać dla niej niebieskie kwiatki; ciężka zbroja przeważyła go jednak, wpadł do wody i zaczął tonąć. Tuż przed śmiercią wyrzucił jeszcze trzymane w dłoni kwiaty i krzyknął: „nie zapomnij mnie” – kwiatkami były właśnie niezapominajki.

W dosłownym tłumaczeniu niezapominajka, to z języka greckiego „mysie uszko” (mys-mysz i us-uszko). W Polsce często nazywana jest niezabudką. To kwiat, który najczęściej kojarzymy z dzieciństwem, sielskimi widokami i bieganiem po łące. Należy do roślin ogórecznikowatych, łatwych w uprawie, nie wymagających czasochłonnej pielęgnacji. Dlatego spotkać go można na wielu kontynentach. Najczęściej spotykamy niezapominajki w kolorze niebieskim z żółtymi środkami, ale są również białe czy różowe, choć rzadziej występujące. Część z nas może również pamiętać wiersz Marii Konopnickiej pt. „Niezapominajki”, rozpoczynający się słowami „Niezapominajki, to są kwiatki z bajki!”.

Czy wiesz, że… Niezapominajki rosną w stanie dzikim w Europie, Azji, Ameryce Północnej, Ameryce Południowej, Australii i Afryce. Rodzaj obejmuje ok. 50 gatunków.

Nazwa niezapominajki, podobnie jak w polskim związana jest z pamięcią, a właściwie niezapominaniem.
Forget me not – po angielsku
Wu Wang Cae – po chińsku
Niezabudka – po rosyjsku
Wasurena gusa – po japońsku
Forglemmigej – po duńsku
Fórglemmigej – po szwedzku
Forglem-mig-ikke – po norwesku
Vergißmeinnicht – po niemiecku
Nontiscordardimé – po włosku
Vergeet-mij-nietje – po holendersku
Nomeolvides – po hiszpańsku

Nie zapomnij dzisiaj o swoich bliskich :)





poniedziałek, 11 maja 2020

Dzień bez śmiecenia.

Właśnie dzisiaj obchodzimy taki dzień. To od nas zależy jak będzie wyglądała nasza planeta w przyszłości.
Pamiętajmy, abyśmy podczas spacerów w lesie czy w innych miejscach nie pozostawiali po sobie śladów.
Lepiej byłoby na pewno aby nie trzeba było ogłaszać takich świąt.
(zdj. z internetu)
 







niedziela, 10 maja 2020

Bystrym okiem prawie entomologa.

Najpierw wyjaśnienie: Kto to jest entomolog?
Wiecie, czy nie?

Otóż entomolog to naukowiec zajmujący się badaniami owadów, zoolog specjalizujący się w entomologii. A entomologia to oczywiście jedna z dziedzin, jeden z działów zoologii.

 Podczas sobotniego spaceru po lesie i okolicznych dróżkach, napotkałam bardzo dziwnego owada. Od razu podejrzewałam, że to jakiś chrząszcz. Tylko jaki? Nie byłbym sobą, gdybym nie zajrzała do atlasu owadów, a później zdobytą wiedzę potwierdziłam i uzupełniłam w internecie.

Otóż ten dziwny owad, po raz pierwszy przeze mnie zaobserwowany, siedział sobie wśród traw, na jednym źdźble.

Okazało się, że to dość rzadki, choć występujący powszechnie m. in. w całej Polsce chrząszcz -  oleica fioletowa.


Cechy charakterystyczne: długość 10 - 32 cm. Ciało miękkie, ubarwienie niebieskofioletowe (pięknie błyszczał w promieniach słońca). Skrzydła mocno skrócone. Odwłok silnie rozrośnięty, zwłaszcza u samicy, która potrafi znieść 10 000 jaj za jednym razem.

Występuje w słonecznych, suchych lub lekko wilgotnych miejscach np. w widnych lasach, na polach uprawnych.

Jest rzadkim gatunkiem.

Oleica żywi się roślinami zielnymi. Ze złożonych przez samice jaj wylęgają się larwy, które są bardzo ruchliwe i wspinają się po roślinie na kwiaty. Tam czekają na pszczoły, które przylatując po nektar, zabierają je do swoich gniazd lub uli.

zdj: Mateusz Sowiński

Nie jest więc to owad lubiany przez pszczelarzy. Rozwój oleccy jest ściśle zależny od pszczół.

Kiedy pszczoły przyniosą larwy do ula,  te zjadają jaja pszczół lub czerwie, zajmując ich  miejsce i będąc dokarmiane przez robotnice pszczół.




A skąd nazwa?
Właśnie tutaj tkwi odpowiedź na pytanie dlaczego oleica została nazwana oleicą. W razie jakiegoś niebezpieczeństwa bądź zagrożenia życia, wydziela ze swojego odwłoku mazistą, trującą substancję przypominającą olej. Być oblanym czymś takim do przyjemnych nie należy. Podobno substancja oprócz konsystencji ma również charakterystyczny zapach nie wzbudzający miłych wrażeń.

Jak więc widzicie, nie zawsze warto "chodzić głową w chmurach", czasem warto spojrzeć pod nogi.